czwartek, 12 maja 2016

Treasure Hunt Bookshelf - coraz bliżej połowy

A może już przekroczyłam połowę? Szczerze mówiąc pogubiłam się w obliczeniach ilości krzyżyków i zaczekam aż skończę kolumnę, bo wtedy będzie łatwo policzyć ile mam. Wtedy na pewno będę mieć 50%.
Obecnie znowu rozpędzam się, bo oficjalnie skończyłam macierzyński i wybieram zaległy urlop wypoczynkowy. Dzieci w przedszkolu/żłobku więc ja mam trochę czasu i na spokojnie ogarnąć dom i powyszywać. Korzystam ile się da, bo gdy urlop się skończy to niestety skończy się też wyszywanie w tygodniu. Chyba, że uda mi się jednak znaleźć inną pracę, która nie będzie zmianowa.

Dosyć tego biadolenia. Pora na zdjęcia :) Jak widać mam już konia i w tle za nim zamek, chociaż niestety ciężko zorientować się, że ta plama to zamek.
Według moich wielokrotnych  i niezwykle skomplikowanych obliczeń w tej chwili wyszywam dwudziestą ósmą stronę. Już za niedługo stuknie mi trzydziestka ;)