A może już przekroczyłam połowę? Szczerze mówiąc pogubiłam się w obliczeniach ilości krzyżyków i zaczekam aż skończę kolumnę, bo wtedy będzie łatwo policzyć ile mam. Wtedy na pewno będę mieć 50%.
Obecnie znowu rozpędzam się, bo oficjalnie skończyłam macierzyński i wybieram zaległy urlop wypoczynkowy. Dzieci w przedszkolu/żłobku więc ja mam trochę czasu i na spokojnie ogarnąć dom i powyszywać. Korzystam ile się da, bo gdy urlop się skończy to niestety skończy się też wyszywanie w tygodniu. Chyba, że uda mi się jednak znaleźć inną pracę, która nie będzie zmianowa.
Dosyć tego biadolenia. Pora na zdjęcia :) Jak widać mam już konia i w tle za nim zamek, chociaż niestety ciężko zorientować się, że ta plama to zamek.
Według moich wielokrotnych i niezwykle skomplikowanych obliczeń w tej chwili wyszywam dwudziestą ósmą stronę. Już za niedługo stuknie mi trzydziestka ;)
Efekt jest już powalający :) Podziwiam za wytrwałość :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!
OdpowiedzUsuńWspaniała praca.
OdpowiedzUsuńJuż się wyłania piękny obraz. Ogrom szczegółów powala na kolana!
OdpowiedzUsuńSzybko przybywa:)
OdpowiedzUsuńpo-ło-wa omg jak ja bym chciała być już w połowie swojej biblioteki ... tak tak po co wybierałam taki rozmiar hihi
OdpowiedzUsuńpołowa czy tez mniej, wygląda niesamowicie już teraz :)
OdpowiedzUsuńNiesamowity...
OdpowiedzUsuńwow zapiera dech w piersiach!!! SZACUNEK!!
OdpowiedzUsuńa jaki tytuł jest tego wzoru? gdzie można taki nabyć?
OdpowiedzUsuń