środa, 28 sierpnia 2013

HAED Cats (2)

Strasznie wolno mi to idzie. Nie mam tak dużo czasu żeby przysiąść, wielkość krzyżyków i konieczność częstego zmieniania kolorów też nie ułatwia sprawy. No ale staram się postawić chociaż kilka krzyżyków dziennie. Niestety, nie zabrałam na wakacje żadnego haftu, a już w ostatnie dni to mnie skręcało żeby coś wyszyć.

Stan haftu w dniu wyjazdu


A tutaj po 4 dniach pracy


I zbliżenie


Wciąż niewiele widać ale mąż stwierdził, że haft będzie świetnie wyglądać po ukończeniu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz