czwartek, 22 maja 2014

SAL z imbryczkiem w tle oraz drobne zamówienie

Na początek chciałam bardzo podziękować za wszystkie wyróżnienia w zabawach jakie ostatnio otrzymałam. To niezwykle miłe, że mój blog jest dostrzegany. Ciepło przytulam i posyłam wirtualnego buziaka :* Mam jednak nadzieję, że nie obrazicie się jeśli nie wezmę udziału w tych zabawach. Na swoim innym blogu kilka razy odpowiedziałam na takie wyróżnienia i stwierdziłam, że jednak to nie dla mnie.
Raz jeszcze szczerze za wszystkie dziękuję :)

Teraz stała część programu: nareszcie dokupiłam mulin i na poważnie mogłam zabrać się za swój imbryczek. Trochę mi wstyd, bo część osób już skończyła swoje obrazki, a ja dopiero zaczynam ;/ No ale priorytet miał HEAD i najpierw chciałam skończyć kolumnę.



Wyszywam na lnie kupionym przez męża. Kolor jest hmmmm to nie biel, bo wyraźnie poprosiłam aby kolor był jasny ale nie biały. To taka złamana biel lub delikatna kość słoniowa. Wygląda ładnie tylko ciężko się wyszywa, bo splot jest bardzo drobny i muszę dobrze się przyglądać żeby wbijać igłę co drugą dziurkę. Przez to wolno mi idzie i muszę się przesiadać na inny obrazek żeby sobie wzrok odpoczął.
Wyszywam standardowo Ariadną i na żywo kolory są dość... ciekawe. Zobaczymy jak skończę całość, ale myślę, że będę zadowolona bo imbryczek jest uroczy i na pewno ładnie będzie się prezentować. Muszę tylko zdecydować się czy pójdzie w ramkę czy może na poduchę. A może wręczę go jako prezent bez okazji komuś.

Prócz imbryczka wyszywam zamówione zwierzątko


Niby żyrafa jest bardzo popularnym motywem ale miałam problem znaleźć odpowiedni wzór - mały i po prostu ładny. Większość obrazków jest dużych rozmiarów lub żyrafy są po prostu brzydkie. Padło na taką, a ona i tak jest duża, bo ma 100xx wysokości i z tego powodu wyszywam na kanwie 25ct. Może nie będzie za duża na magnes na lodówkę.

6 komentarzy:

  1. Podziwiam Cię za wyszywanie na tak drobnym materiale - moje oczy już by tego nie wytrzymały :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami jest bardzo ciężko (zwłaszcza wieczorem, przy sztucznym świetle) i wtedy po prostu zajmuję się żyrafą. nic na siłę, to w końcu ma być przyjemność :)

      Usuń
  2. Super wychodzi a żyrafka pięknie rośnie i niesamowicie wychodzi na takiej drobniutkiej kanwie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Imbryczek ładnie rośnie. Nie jesteś ostatnia bo ja dopiero wybieram się po nici. Niestety ja będę wyszywać na zwykłej kanwie ponieważ skończyły mi się zapasy lnu. Żyrawka już wygląda słodko.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne prace się zapowiadają :)

    OdpowiedzUsuń