Po trzech latach mam 36 stron, co daje mi prawie 170 tysięcy krzyżyków! Obliczyłam, że obecnie mam równo 60% haftu ukończone.
Cudnie się na to patrzy, ale chcę więcej ;)
Podsumowania za 2016 rok nie będzie, bo nie mam się czym za bardzo chwalić.... Głównie wyszywałam kolosa, a na jesieni stwierdziłam, że chyba mam za dużo czasu więc rozpoczęłam naukę profesjonalnej fotografii ;) Tak więc do pracy, domu, dzieci i haftu doszły mi zdjęcia :P
będzie piękny haft! Powodzenia!
OdpowiedzUsuńPięknie wychodzi:) Cudo się zapowiada
OdpowiedzUsuńRobi niesamowite wrazenie!
OdpowiedzUsuńPiękny haft...bedzie cudo :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzez przypadek do Ciebie trafiłam i jestem pod wielkim wrażeniem! Cudowna praca:) Zostaję na dłużej :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwe dzieło sztuki :)
OdpowiedzUsuńto już 3 lata, a wydawało mi się, że tak niedawno zaczęłaś. Pamiętam, że chyba robiłaś takie zdjęcie z niemowlakiem jak zaczynałaś ten haft pewnie teraz to już on jest większy niż kanwa:)
OdpowiedzUsuńJejku, gdybym ja przy moim kolosie miała zrobione tyle krzyżyków co Ty to już byłoby blisko do końca - no niestety nie mam tak rewelacyjnego tempa wyszywania :)
OdpowiedzUsuńHaft jest przepiękny! My też chcemy więcej! :)
bardzo duże wyzwanie, ale jak widzę już bliżej do skończenia niż dalej. Trzymam kciuki za dalsze postępy :)
OdpowiedzUsuńniesamowity efekt!! Przepięknie !! zapiera dech w piersiach naprawdę!!
OdpowiedzUsuńJak można się z Panią skontaktować na priv?
Szkoda, żę nie piszesz już normalnego bloga
OdpowiedzUsuńWoW!!!! Cudo!!! Poczekaj, zaraz napiszę więcej, ale muszę jeszcze raz przejechać do góry i obejrzeć to cudo ;)
OdpowiedzUsuńNiesamowita praca! Normalnie oczu nie można od tego obrazu oderwać!! Ilość też robi wrażenie... 60%! Gratuluję! I mocno trzymam kciuki za postępy :)
OdpowiedzUsuń