Dwunasta strona skończona!! To znaczy, że mam drugą kolumnę, czyli 20% obrazka wyszyte (to prawie 60 tysięcy krzyżyków!)
Z jednej strony fajnie, że szybciej mi idzie niż gdybym miała robić wersję super dużą, ale z drugiej strony wzór nie jest tak szczegółowy. W zasadzie nie da się odczytać co znajduje się na drugiej stronie księgi (na pierwszej jest nieśmiertelne "Once upon a Time"). Cóż, tak wybrałam i teraz nie będę wszystkiego zaczynać od nowa. Przynajmniej mam Kreinik, którego brak w wersji ekstra dużej ;)
Z kronikarskiego obowiązku dodam, że tę kolumnę wyszywałam prawie 5 miesięcy.
Pięknie... podziwiam Was wszystkie wyszywające ten HAED :) Bardzo mi się wzór podoba. Może kiedyś też się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Wspaniale się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Przepięknie :)
OdpowiedzUsuńniach niach cudo :)
OdpowiedzUsuńJuż pięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńPięknie wychodzi!
OdpowiedzUsuńSuper i efekty są...ale roboty przy tym było zapewne...pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPodziwiam za wybór tak dużego i wymagającego haftu:) Prezentuje się super.
OdpowiedzUsuńPodziwiam, mój największy obraz ma ponad 70 tyś krzyżyków i wiem ile to pracy kosztowało. Ile stron Ci jeszcze zostało? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPięknie wychodzi. Robisz tę wersję 625x452?
OdpowiedzUsuńtak, dokładnie tę :)
UsuńTo ja na pierwszej stronie jestem. Nie, nie przeszkadza mi zbyt mała dokładność ;)
UsuńPodziwiam,dopinguje i czekam na kobietę na drabinie;)
OdpowiedzUsuńJuż niedługo, teraz jestem na etapie wyszywania jej pleców :D
UsuńMasz niesamowity upór porywając się na wielkie projekty! Podziwiam i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń