poniedziałek, 25 stycznia 2016

Treasure Hunt Bookshelf - mam cztery kolumny :)

Dopięłam swego i czwarta kolumna skończona jeszcze w styczniu :) A ponieważ to styczeń, więc mijają dokładnie dwa lata odkąd zaczęłam haftować ten obraz. Wyszyłam 24 strony, co daje stronę na miesiąc ale oczywiście w rzeczywistości były miesiące (zbierze się przynajmniej całe pół roku) gdy nie postawiłam ani jednego krzyżyka). Zdecydowanie najwięcej wyszyłam przez pierwszy rok, bo aż 16 stron, a w tym "tylko" 8. Byłoby super gdybym utrzymała tempo jednej strony na miesiąc, bo wtedy za rok o tej porze miałabym skończone całe dwie kolumny (jedna kolumna to 6 stron)! Niestety w czerwcu wracam do pracy, więc tempo drastycznie spadnie.

Oto jak prezentuje się całość na chwilę obecną


A tak było rok temu


15 komentarzy:

  1. Wow ile pracy juz w to wlozylas. Wyglada pieknie i mam nadzieje ze mimo pracy uda ci sie utrzymac w miare szybkie tempo ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny jest ten haft. Pozdrawiam i życzę powodzenia

    OdpowiedzUsuń
  3. Dużo pracy za Tobą i jeszcze więcej przed, ale efekt zachwyca coraz bardziej

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluje wykonania tak ogromnej pracy, podziwiam za wytrwałość. Sama zbieram się na odwagę żeby zacząć takiego kolosa.... może kiedyś. Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rewelacja!!!
    Patrzę i podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ilez tam się dzieje na tym wzorze... piękne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I własnie dlatego nigdy mi się nie nudzi haftować go :)

      Usuń
  7. robi wrażenie.pewnie straszna pikselioza ale przynajmniej się nie nudzisz :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ogromny haft się szykuje, trzymam kciuki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne! trzymam kciuki pełna podziwu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Trzymam kciuki, gdyż wzór jest przecudny :)

    OdpowiedzUsuń