Nastawiałam się, że zamówione muliny przyjdą do mnie dopiero w przyszłym tygodniu (jeżeli dobrze pójdzie). Zamówienie złożyłam w środę przed pójściem spać i niespodzianka! W piątek w południe zapukał do mnie listonosz z paczką :D Dzięki temu biblioteka znowu poszła w odstawkę ;)
Zapowiada się ślicznie.
OdpowiedzUsuńNie znam wzoru, ale wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuń