poniedziałek, 11 maja 2015

a to ci niespodzianka...

Wczoraj rano, miesiąc przed terminem, przyszedł na świat mój synek. Poród był ekspresowy i gdyby lekarze nie starali się go zatrzymać to byłoby jeszcze szybciej ;) ja bym mogła spokojnie wyjść do domu ale moja kruszynka musi pogrzać sie kilka dni w inkubatorze dopóki nie osiągnie wystarczającej warstewki tłuszczowej pomagające utrzymać mu ciepłote ciała.

Ps mam zamiar zabijać w szpitalu czas haftem ;)

15 komentarzy:

  1. Gratulacje!
    Wszystkiego dobrego dla Ciebie i Maluszka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulacje!!
    Malutki niech się wygrzewa i nabiera sił! ;-)
    Też już chciałabym być po... A tu jeszcze około 2,5 tygodnia

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale nowina! Gratuluję i niech kruszynka szybko nabiera tego tłuszczyku, co byście mogli do domu wrócić :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowne wiesci. Serdecznie gratuluje

    OdpowiedzUsuń
  5. Wielkie gratulacje... zdrówka dla mamy i synusia...

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję! zdrówka i szybkiego powrotu do domu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratulacje!! Niech się dogrzewa!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratulacje! Dużo zdrówka dla maleństwa :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję, obyście jak najszybciej byli w domu ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję !!!
    Dużo zdrowia dla synka i dla Ciebie!

    OdpowiedzUsuń