wtorek, 21 stycznia 2014

Troszę szczegółów mojego kolosa

Przeczytałam w komentarzach pod ostatnim zdjęciem kilka ciekawych rzeczy, więc pomyślałam, że lepiej będzie napisać całą notkę ;)

Po pierwsze: wyszywam na kanwie DMC (kupionej przez męża ;)). To jest pewne, bo kanwa ta ma napis tej firmy ;) Co do gęstości to ponieważ mieści się 100krzyżyków na 10cm, więc według tabelek jakie znalazłam jest to rozmiar 25ct. A to prowadzi do konkluzji, że jest to chyba kanwa evenweave (według kolejnych tabelek z rodzajami kanw ;)). Ale mogę się mylić, bo kompletnie nie znam się na nazewnictwie kanw :P Więc jeśli któraś z Was wie lepiej, to będę bardzo wdzięczna za oświecenie mnie :)
Jak pisałam, kilka postów wcześniej, wyszywam pojedynczą nitką muliny po doświadczeniach z pierwszym HAEDem z jakim miałam styczność. Zrobiłam zdjęcie porównawcze jak wygląda na tej kanwie podwójna i pojedyncza nitka użyta do wyszycia obrazka



Jak widać - prześwity są widoczne gołym okiem. Ale różnica w przyjemności wyszywania (przynajmniej dla mnie) jest kolosalna. Przy kotach muszę mocno wbijać igłę, bo przy uzupełnieniu dziury na ostatni krzyżyk, (gdy wokół już są pozostałe) ciężko jest zmieścić jeszcze jeden X. Przy obrazku powyżej w ogóle nie mam tego problemu, jest miejsce na każdy X. Od wyszywania kotów zrobiła mi się rana (nie duża, ale jednak bolesna) na palcu w miejscu gdzie "dobijam" igłę. W ciągu tych czterech dni wyszywania półki z książkami rana się już zagoiła. Wiem, że od tego są naparstki ale nie potrafię w nich wyszywać.
Widać też, że skończyłam czwarty rząd ;) Tyle dałam rady zrobić podczas drzemki mojego generatora przerwań (tak naszą córkę nazywa mój mąż ;))

Co do Kreinika to naprawdę zaskoczyłyście mnie informacją, że w wersji ekstra dużej i wypaśnej nie ma tych nici (a raczej tej nici, bo jest tylko jeden kolor - perłowy). Ciekawe czy są w wersji mini... Kusił mnie rozmiar XXXXXXL tego obrazka ale jednak zdecydowałam się kupić mniejszy wzór. Czym prędzej zacznijcie wyszywać swoje obrazki, bo jestem ciekawa różnica między naszymi wzorami :D

Skoro jesteśmy w temacie kreinika, to zrobiłam jakieś 50 zdjęć w różnym oświetleniu i spod różnego kąta dwoma różnymi aparatami i to jedyne zdjęcie na którym w jakikolwiek sposób udało mi się uchwycić pobłyskiwanie nici. Nie muszę pisać, że na żywo pięknie błyszczy ta kometa i nie mogę się doczekać kolejnego użycia kreinika.

10 komentarzy:

  1. Stanowczo lepiej kiedy wyszywasz jedną nitką, obrazek jest lżejszy jakby. No i foch z przytupem że nie ma w olbrzymie krenika :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i jeszcze mam pytanie jakiej wielkości będzie obrazek normal na 25ct?

      Usuń
    2. Według moich obliczeń powinien mieć około 64cmx44cm

      Usuń
  2. A nie jest tak że te prześwity to bardziej na zdjęciu widać niż w rzeczywistości?:)

    Z zestawienia zdjęć zdecydowanie wynika że lepiej wygląda 1 nitka na 25 ct, zresztą głównie tak wyszywają też amerykanki (1 over 1 na 25 ct jeśli wyszywają pełnym krzyżykiem).

    Nie wiem czy wiesz, ale na FB jest grupa (anglojęzyczna) dla tych co wyszywają ten obraz :)

    Też strzelam focha że u nas nie ma Kreinika :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie masz fb to nie istniejesz ..... :) no to normal jest dużo mniejszy niż large bo nasz będzie miał około 100/80 cm

      Usuń
    2. Już sama liczba stron sporo mówi na ten temat ;) U mnie jest niecałe 60, a w large ponad setka.

      A o fb to mi nie gadaj, bo od lat wszyscy mnie męczą żebym założyła sobie tam konto :P

      Usuń
    3. ok ok nie gadam ... ale mogłabyś tam być hihi
      Stron wzoru jest chyba ze 150 :)

      Usuń
  3. Na FB nie namawiam bo sama mam stosunek ambiwalentny:) Ale czasem coś fajnego na tych grupach można wyczytać:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fantastyczne projekty! Mam na myśli wszystkie Twoje kolosy :))
    A Fb nie lubię, że się tak wtrącę do dyskusji w komentarzach.... Zdecydowanie wolę blogosferę :)

    OdpowiedzUsuń